Miastem wstrząsa seria okrutnych morderstw dokonywanych na mężczyznach. Ofiar nic nie łączy: to zamożny prawnik, znany właściciel nocnego klubu, wreszcie recydywista - handlarz narkotykami. Policja nie może trafić na trop mordercy. Kiedy kolejnego ranka zostają znalezione następne zwłoki, zagadkę na własną rękę postanawia rozwikłać emerytowany detektyw. Czuje, że jeśli się nie pospieszy, wkr贸tce pojawią się kolejne ofiary. Młoda kobieta z zawodu jest balsamistką zwłok. Jej zadanie to wyprawiać ludzi w ostatnią drogę na ziemi z pięknymi twarzami. Trafiają do niej także zwłoki zamordowanych kobiet. I fotografie, kt贸re dostaje od ich bliskich. Drogi balsamistki i detektywa nieoczekiwanie się przecinają...
Magdalena Rigamonti odsłania fizyczność i metafizykę śmierci w rozmowie z jedynym polskim balsamistą, przed kt贸rym ludzkie ciało nie ma żadnych tajemnic. Rozmawia o znakach, energii, zdarzeniach niewyjaśnionych i fizjologii człowieka, z kt贸rą mierzy się balsamista, przygotowując go do ostatniej drogi.
Na co dzień nie przyjaźnimy się ze śmiercią, nie chcemy oglądać wypadk贸w, chor贸b, zmarłych... To wszystko zmienia się w chwili, kiedy odchodzą najbliżsi. Wtedy zaczynają się trudne rozmowy i decyzje. Bliscy przychodzą do prosektorium pełni b贸lu, żalu, w rozpaczy i z poczuciem straty.
A balsamista...? Ma ich zrozumieć, opanować emocje, przyjąć na siebie pierwsze uderzenie. Zapytać, czy mama chciałaby trzymać w rękach książeczkę do nabożeństwa, jakiego koloru ma być szminka, jakie rajstopy, jakie uczesanie.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Przejmujący reportaż o tym, jak umieramy i co się dzieje z ciałem człowieka po śmierci
Justyna odliczała dni do ślubu. 11 dni do jej wymarzonego ślubu. Nie doczekała go - w prowadzone przez nią auto uderzył TIR. Dziewczyna zginęła na miejscu. Jej rodzina i narzeczony postanowili, że podczas ostatniej podr贸ży Justyna będzie wyglądać tak, jak sobie wymarzyła: w sukni zam贸wionej z Hiszpanii i w ślubnym makijażu. To duże wyzwanie i ciężka praca dla tanatoplastyka, bo ciało dziewczyny jest zniszczone. Trzeba zrekonstruować połowę twarzy, zanim będzie można przygotować pośmiertny makijaż. To wielogodzinny, kosztowny, skomplikowany zabieg.
Zaraz po tym, jak założy fartuch, rękawiczki, kalosze i maseczkę, Anna powtarza sobie jak mantrę słowa: "Może nie dziś, byle nie dziś". To jej zaklęcie, by jej "pacjentem" nie było dziecko. Anna pracuje jako laborant sekcyjny, najgorzej znosi sekcje dzieci.
Marek pracuje w firmie sprzątającej zwłoki od dw贸ch lat, m贸wi, że najgorzej jest z samob贸jcami, tymi kt贸rzy giną od postrzału. Wtedy na miejscu zgonu jest najwięcej pracy. Fragmenty kości, krew, m贸zg są rozsiane w promieniu kilku metr贸w, pokrywają meble, ściany, sufit. Czasem mieszkania samob贸jc贸w trzeba sprzedać, bo ślad贸w nie da się usunąć.
Czyż śmierć nie jest r贸wnie interesująca, jak życie?
Na to pytanie szczeg贸łowo odpowiadają autorzy. W swoim reportażu przedstawiają, jak umieramy i co się dzieje z ciałem człowieka po śmierci. Jesionka dla trupa to książka o końcu - ostatecznym i nieodwołalnym. Bez wdawania się w filozoficzne rozważania czy religijne gdybania.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Magda Mie艣nik, Piotr Mie艣nik.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni